Zauważyłam, że zdecydowana większość (jeśli nie wszystkie) moje Diy kręcą się w temacie dziecięcym... Hmmm, tym razem nie będzie inaczej :) Być może z czasem mi to przejdzie, teraz jednak wszelkie kombinacje motywowane są nadejściem Małego.
Wiedzieliście, że noworodki widzą tylko z odległości ok. 30cm? Mało tego, obraz jest nieostry, kolory zamazane, o kształtach nie ma co w ogóle mówić... Podobno najłatwiej takim małym dzieciom dostrzegać kontrastowe ( czytaj: czarno- białe) obszary. Mimo, że w sklepach wybór artykułów dziecięcych jest ogromny, to zabawek w podstawowych dwóch kolorach ze świecą szukać.
Tak się złożyło, że moja karuzelka nad łóżeczko składa się z beżowo-pomarańczowych misiaków, a więc również odbiega od tego, co Maluchowi mogłoby urozmaicać widoki przez te pierwsze tygodnie życia.
Tak się złożyło, że moja karuzelka nad łóżeczko składa się z beżowo-pomarańczowych misiaków, a więc również odbiega od tego, co Maluchowi mogłoby urozmaicać widoki przez te pierwsze tygodnie życia.
Dostałam jednak pluszowe elementy zepsutej karuzelki koleżanki. Zajączki, choć urocze, były jeszcze bledsze niż moje misie. Nie pasowały również kolorystycznie, abym mogła je ze sobą wymieszać.
Postanowiłam je więc przerobić...
Postanowiłam je więc przerobić...
Wyszukałam czarne rajstopy, których już nie planowałam nosić, a w internetowej pasmanterii zakupiłam czarną tasiemkę. Owinęłam nimi blade, pastelowe fragmenty pluszaków.
Otrzymałam czarno-białą karuzelę nad łóżeczko, którą (kiedy dziecko podrośnie) mogę odwinąć i przywrócić do oryginalnych kolorów.
Otrzymałam czarno-białą karuzelę nad łóżeczko, którą (kiedy dziecko podrośnie) mogę odwinąć i przywrócić do oryginalnych kolorów.
Karuzela gotowa jest już od kilku dni, czekałam jednak na nadejście łóżeczka, aby móc zobaczyć jaki będzie efekt całościowy. O to on :
Zdaję sobie sprawę, że kolor czarny odbiega od ogólnie przyjętych kolorów przeznaczonych dla noworodków i tym samym karuzelka może nie zachwycać swoim wyglądem.
Na urocze pastelowe zabawki przyjdzie jeszcze pora. Tymczasem jednak zabawka ma stymulować wzrok Maluszka i tylko to się liczy :)
Zdaję sobie sprawę, że kolor czarny odbiega od ogólnie przyjętych kolorów przeznaczonych dla noworodków i tym samym karuzelka może nie zachwycać swoim wyglądem.
Na urocze pastelowe zabawki przyjdzie jeszcze pora. Tymczasem jednak zabawka ma stymulować wzrok Maluszka i tylko to się liczy :)
A Wy co o tym myślicie?
7 komentarzy:
te króliczki są świetne! naprawdę sama je uszyłaś?:))mnie się podobają, są takie niestandardowe i oryginalne!
http://www.kolanapiety.blogspot.com
Dziękuję. Trudno nazwać to szyciem... Króliki były gotowe, a ja im tylko dorobiłam garniturki:)Ale bardzo się cieszę, że komuś się podobają. Pozdrawiam
Super pomysl,a zwlaszcza dlatego ze malenkie dziecko najlepiej reaguje na czarno biale przedmioty. Serdecznie pozdrawiam Ela.
Świetnie wyszły!Piękny pokoik. Widzę że mamy takie same pasje.Z przyjemnością będę tu zaglądać.Pozdrawiam
http://dzidziastyle.blogspot.com/
Właśnie dlatego zamieniłam monotonne pastele na kontrastowe kolory, licząc na to, że będą dla niego atrakcyjne :)
Pozdrawiam
Bardzo dziękuję! Zapraszam i pozdrawiam
Widać, że masz zacięcie :)
Prześlij komentarz