Święta tuż tuż. Czy wszystko macie już przygotowane?
Choinka ubrana? Stół nakryty? Potrawy gotowe?
U mnie też zdecydowanie bliżej końca tego świątecznego szału. Jak przystało na prawdziwą wnętrzomaniaczkę, moje przygotowania do świąt koncentrują się głównie na dekoracjach:)
Dlatego właśnie dzisiaj chciałabym się podzielić z Wami swoimi świętami, a konkretnie wystrojem:)
Musze Was niestety przeprosić jednak za kiepską jakość zdjęć. Mój Olympus kiepsko sobie radzi ze zbliżeniami... Mam nadzieję, że mimo to niektóre z moich propozycji również Wam się spodobają:)
To urocze pudełko z bombkami kupiłam w Tesco. Pierwszy raz wypatrzyłam je już miesiąc temu, niestety cena 49zł za plastikowe bombki wydała mi się zbyt wygórowana... W poprzedni weekend jednak Tesco zrobiło mi miłą niespodziankę i obniżyło cenę do 22zł:) Za 14sztuk uroczych i o rzadkim wzornictwie bombek, ta cena jak najbardziej mnie zadowoliła:)
Wszystkie moje ozdoby świąteczne odbiegają i kolorami i wzorami od tych najczęściej spotykanych, święcących i błyszczących wytworów. Właśnie dlatego tak trudno jest mi znaleźć przedmioty, które skomponują się z resztą moich sklepowych zdobyczy:) Poniżej przedstawiam pudełko, w którym chowam bombki...
W zeszłym roku skusiłam się na cztery gwiazdki w stylu skandynawskim. Pamiętam, że kupiłam je w Proktikerze, niestety nie pamiętam za jaką cenę. W każdym razie wylądowały na girlandzie (Lidl, ok. 20zł) i uważam, że wyglądają po prostu słodko:)
Jak święta to i zima. Nie może więc zabraknąć mojego ulubionego zimowego swetra:)
Nad stołem również nie zabrakło ozdób:) Na zdjęciu moja lampa (wyszukana na Allegro, za ok. 100zł), na której powiesiłam bombki.
Kominek tradycyjnie już ozdabia girlanda, świeczki i wielka czerwona skarpetka:)
Na koniec oczywiście choinka:)
Życzę wszystkim spokojnych i pięknych świąt
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz