piątek, 24 stycznia 2014

Hu Hu Ha

Dawno mnie tu nie było. Głównie dlatego, że moje dziecko przerabia kolejny skok rozwojowy i próbuje chodzić, uparcie omijając etap raczkowania, bo przecież podłoga z bliska wcale nie jest ciekawsza... I pewnie nie miałabym nic przeciwko, gdyby nie fakt, że nauka chodzenia w wieku 6miesięcy to jednak trochę za wcześnie... Najwyraźniej bez huśtawki- skoczka się nie obejdzie.

W każdym razie my tak sobie walczymy- synek o prawo do stawiania pierwszych koślawych kroków niczym w kujawiaku, ja o autorytet w zakresie samodzielnego przemieszczania się dzieci poniżej roku i o chwilę na kawę- a tu nadeszła zima. I to jaka! Chciałoby się rzec "w końcu", ale wiem, że gdy przyjdzie rachunek za gaz, to pożałuję tych słów :)

U nas jak na razie w ciągu dnia, temperatura nie spada poniżej -10, ale już jestem jedyną spacerującą osobą na osiedlu. Zgodnie z zasadą "Zero litości, trzeba hartować", ubieramy się cieplutko, smarujemy nosy i policzki i maszerujemy. To znaczy ja maszeruję, pchając wózek, w którym maluch wygodnie sobie śpi. Wyszłam z założenia, że Skandynawowie musieliby zamknąć w domu swoje pociechy na jakieś pół roku, bo przecież to co teraz do nas nadeszło to właśnie piękna skandynawska aura. Swoją drogą zdecydowanie bardziej wolę lekki mróz ze słońcem niż deszczową angielską pluchę.


Ale wracając do tematu pogody i niskich temperatur... co kraj to obyczaj i co dom to inny zwyczaj. A poniżej zamieszczam "rozprawkę", którą dostałam od koleżanki:

Wpływ temperatury na nasze życie
+ 20°C Grecy zakładają swetry (jeśli je tylko mogą znaleźć).
+ 15°C Jamajczycy włączają ogrzewanie (oczywiście, jeśli je mają).

+ 10°C Amerykanie zaczynają się trząść z zimna. Rosjanie na daczach sadzą ogórki.

+ 5°C Można zobaczyć swój oddech. Włoskie samochody odmawiają posłuszeństwa. Norwedzy idą się kąpać do jeziora.

0°C W Ameryce zamarza woda. W Rosji woda gęstnieje.

- 5°C Francuskie samochody odmawiają posłuszeństwa

- 15°C Kot upiera się, że będzie spał z tobą w łóżku. Norwedzy zakładają swetry.

- 17.9°C W Oslo właściciele domów włączają ogrzewanie. Rosjanie ostatni raz w sezonie wyjeżdżają na dacze.

- 20°C Amerykańskie samochody nie zapalają.

- 25°C Niemieckie samochody nie zapalają. Wyginęli Jamajczycy.

- 30°C Władze podejmują temat bezdomnych. Kot śpi w twojej piżamie

- 35°C Zbyt zimno, żeby myśleć. Nie zapalają japońskie samochody.

- 40°C Planujesz przez dwa tygodnie nie wychodzić z gorącej kąpieli. Szwedzkie samochody odmawiają posłuszeństwa.

- 42°C W Europie nie funkcjonuje transport. Rosjanie jedzą lody na ulicy.

- 45°C Wyginęli Grecy. Władze rzeczywiście zaczynają robić coś dla bezdomnych.

- 50°C Powieki zamarzają w trakcie mrugania. Na Alasce zamykają lufcik podczas kąpieli.

- 60°C Białe niedźwiedzie ruszyły na południe.

- 70°C Zamarzło piekło.

- 73°C Fińskie służby specjalne ewakuują świętego Mikołaja z Laponii. Rosjanie zakładają uszanki.

- 80°C Rosjanie nie zdejmują rękawic nawet przy nalewaniu wódki.

- 114°C Zamarza spirytus etylowy. Rosjanie są wk...wieni.

  A u mnie w domu już pierwsze oznaki wiosny w postaci imieninowych tulipanów:)



 Trzymajcie się cieplutko :)


1 komentarz:

Paula pearls pisze...

ja już wiosnę chcę:)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...