Wraz ze zmianą pogody, zmienia się również nasze menu. Zamiast ziemniaczanych zapiekanek, golonek i żurku, coraz częściej będziemy jadać lekkie potrawy składające się głównie z warzyw. i właśnie dlatego dzisiaj przedstawiam Wam przepis, który przypadnie do gustu wszystkim miłośnikom wyrazistych smaków i stanowić będzie ciekawą odmianę od codziennych obiadów.
Danie jest proste, szybkie, tanie i dosyć ładnie prezentuje się na talerzu. Nic, tylko gotować:)
Przepis znalazłam w książce kucharskiej Reader's Digest "Gotowe w 30 minut", szukając jakieś inspiracji, ogarnięta nudą codziennego gotowania. Było to jakiś czas temu, ale w związku z tym, że wraz z wiosną zapragnęłam właśnie tego dania, postanowiłam się nim z Wami podzielić.
Oryginalny przepis:
Nie byłabym oczywiście sobą gdybym go nie zmodyfikowała :) Zmiany te wynikają głównie z jak największego uproszczenia i zastąpienia niektórych składników tymi, które akurat mamy pod ręką, a które nie wpłyną znaczącą na ostateczny smak potrawy. I tak:
Makaron- obojętnie jaki. Ja upodobałam sobie do tego dania jajeczny, ale jeśli takiego akurat nie mam, zastępuję go każdym innym.
Dymka- najczęściej mam w domu zwykłą cebulę i to ją stosuję
Musztarda - za każdym razem robiłam z inną musztardą. Wynika to z faktu, że używam takiej, jaką akurat posiadam w lodówce: sarepska, rosyjska... byle niezbyt słodka
Pomidorki koktajlowe- jak zobaczycie poniżej, całkiem nieźle sprawdzą się również tradycyjne zwykłe pomidory
Pozostałych składników raczej nie da się pominąć. Można spróbować ograniczyć się do samej pietruszki lub tylko bazylii, ale ich połączenie daje naprawdę ciekawy efekt. Warto też wziąć poprawkę na proporcje podane w oryginale. Stosuję je co prawda na oko, ale dla dwóch, a nie czterech osób. Jeżeli więc chcielibyście zrobić to danie dla większej gromadki, proponuję zwiększyć ilości, zwłaszcza sosu.
A teraz do pracy:
W garnku zagotuj wodę na makaron. Weź trochę większy, bo razem z makaronem włożysz różyczki brokuł. Możesz dodać kilka kropel oliwy.
W tym czasie rozpuść masło na patelni i dodaj do niego pokrojoną cebulę...
... posiekaną bazylię i pietruszkę oraz czosnek
Następnie dodaj ok 3 łyżek musztardy...
... i wymieszaj.
I tutaj przyznaję się bez bicia, że tego momentu nie ogarnęłam jeszcze do perfekcji... Połączenie rozpuszczonego masła z musztardą nie wygląda niestety zbyt apetycznie. Jakby zwarzone... W żaden jednak sposób nie wpływa to ostateczny smak. Obiecuję :)
Tym razem miałam jeszcze resztę roszpunki. Dodałam ją więc jako ozdobę... Idealnie zgrała się kolorystycznie :)
Ugotowany makaron wraz z brokułami nakładamy na talerz. Dodajemy pokrojone pomidory i polewamy sosem. Na końcu możemy ozdobić listkiem bazylii i popieprzyć dla lepszego smaku.
I gotowe!
Ja życzę smacznego. Mam nadzieję, że ktoś z Was skusi się na ten przepis i napisze mi co o nim myśli. Może komuś uda się ogarnąć temat tego nieszczęsnego sosu... :) Będę wdzięczna za pomysły.
Tymczasem zbliża się Majówka i zdaję sobie sprawę, że większość z Was (ja zresztą też) rozpocznie sezon grillowy :) Dlatego, makaron nie zając ... więc życzę pysznie skwierczących kiełbasek, pieczonych ziemniaków i kolorowych sałatek :)
Przede wszystkim duuuużo przyjemności :)
1 komentarz:
Musi być pyszne , a do tego szybkie i ładnie wyglądające- nic więcej do szczęścia :) Pozdrawiam!
Prześlij komentarz