Zaczęliśmy robić taras!
W końcu... lato tuż tuż, a my mamy dopiero konstrukcję, ale na początek dobre i to :)
Misiek zabrał się jednak ostro do pracy i mimo panujących upałów, dzielnie walczy ze szlifierką, wkrętarką i innymi cudnymi maszynami. A wszystko po to, abyśmy mogli letnie wieczory spędzać wygodnie, niezależnie od pogody.
Dodatkowy pracownik, który nadzorował prace ...
Prace zaczęliśmy kiedy pogada była jeszcze raczej wiosenna i o wiele bardziej sprzyjała takim wyczynom.
Później jednak zrobiło się bardzo ciepło ...
Na ochłodę była więc woda z plastrem cytryny i kostkami lodu z miętą :)
Ciąg dalszy nastąpi już niebawem .... :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz