Nie od dziś wiadomo, że wystarczy trochę wyobraźni i z nawet pozornie niewygodnego pomieszczenia, można zrobić całkiem użyteczne i piękne wnętrze. Właśnie tą zasadą staram się kierować. Poszukałam też trochę w necie i wyszukałam idealny przykład takich właśnie umiejętności. Z małej i raczej smutnej łazienki, a właściwie łazieneczki :) za pomocą kolorów stworzono piękną, estetyczną i praktyczną łazienkę.
Tak właśnie wyglądała łazienka przed zmianą. Przyznacie, że raczej nic specjalnego. Nudne, stonowane kolory. Okno, które bardziej straszy niż ozdabia. Lustro, jak dla mnie w miarę ciekawe, ale jest to jedyny element tego pomieszczenia, który godny jest uwagi.
A tak wygląda ta sama łazienka po metamorfozie:
Po prostu urocza. Pomijając, że jest w moich ulubionym kolorze, to różnorodność dodatków i gra odcieni sprawiły, że wygląda cudnie. Lustro z owalnego, zostało zamienione na proste kwadratowe z otwieranym po środku lustrem. Umywalka o takim samym kształcie usadowiona została na banalnej wręcz konstrukcji- małym stoliku na dwóch nóżkach. Wymieniono również okno i ozdobione je roletą, co ciekawe, w zieloną kratkę. Dolna część ściany obita została białą boazerią, a nad nią pomalowaną ją w delikatnym pastelowym odcieniu spokojnej zieleni. Bardzo spodobało mi połączenie błękitu z zielenią. A Wam?
Mimo, iż fotograf zrobił oby dwa zdjęcia z różnych perspektyw, przez co pierwsze z nich wydaje się przytłaczające, a na drugim "nagle" pojawia się przestrzeń (takie małe oszustwo), to i tak uważam, że aranżacja ta jest po prostu śliczna.
Szafeczka jest raczej symboliczna. Wątpię, żebym pomieściła się w niej ze wszystkimi swoimi kosmetykami, ale na najpotrzebniejsze rzeczy jest w sam raz. I jaka ładna:) Jej wnętrze wypełnione jest chyba tym samym wzorem co posadzka. Został jeszcze jeden element, o którym muszę wspomnieć....bateria. Zakochałam się w niej:)
A to już przykład numer 2
Dziwne rozmieszczenie dwóch łazienek, które podzielone, zabierają przestrzeń. Postanowiono zrobić z nich jedno pomieszczenie i stworzono całkiem sporą "prawdziwą" przestronną łazienkę z wanną:)
A to już efekt tych działań. Za pomocą bieli optycznie ją powiększono (kolejny raz użyto białej boazerii, co według mnie, nadaje romantyzmu). Nabrała też świeżości i elegancji. Połączono ją z drewnianymi elementami (zazdroszczę tych okiennic, piękne), co z kolei ociepliło całe wnętrze.
Zdjęcia pochodzą z: kidsbeddingblog
Jak się Wam podoba efekt? Ja jestem pod ogromnym wrażeniem, jak z
brzydkich (przepraszam za to niepoprawne politycznie określenie)
pomieszczeń, stworzono przytulne i funkcjonalne łazienki, które chętnie
zaadaptowałabym u siebie w domu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz